piątek, 3 października 2014

Gama


Czerń niezliczonych świateł
i tych rozcinających pobliską przestrzeń
wnika prosto przez ewolucyjny majstersztyk.

Przemieszczam się w czasie od narodzin,
przestrzeń porusza się ze mną,
nie wiem kto za kim podąża,
nie wiem kto kogo pożąda.

Czy jestem wytworem ciemności,
czy raczej jasności,
a może gromadzi się we mnie
cała gama dźwięków,
tak różnych od kolorów.

Może rozkoszny ból uczuć
to ledwie początek drogi
do pełni zrozumienia siebie
wśród innych
i innych wokół mnie,
gdzie nikt i nic
nie jest skupione na mnie,
a jednak jestem
w samym centrum zdarzeń.

Autostrada A4 Kraków – Jaworzno, 3 X 2014



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz