Myślę sobie tak, o czym myślę, bo
się fejsbuk nachalnie pyta i choć nic z tego nie wynika, ponad myślenie samo w
sobie, to tak myślę, że od nadmiaru myślenia głowa nie boli, a może właśnie
boli. Myśli naukowców są w tej kwestii bądź co bądź podzielone. Myślenie samo w
sobie bywa szkodliwe, gdy na przykład umyślimy sobie coś czego myśl objąć nie
potrafi. Z drugiej strony jak sobie pomyślisz tak się wyśpisz. Bo przecież
bywa, iż myśl ma moc sprawczą, tu taki przykład może, myślał ktoś kiedyś, że
będzie taka możliwość, aby pisać takie głupoty publicznie z jedyną konsekwencją
pod postacią ośmieszenia własnych myśli czyli siebie. A jednak ktoś miał kiedyś
myśl, aby ktoś inny mógł ewentualnie zaśmiecić swoją myślą świat wirtualny i
nie tylko, może nie była to w pełni świadoma myśl, ale wprowadzona w czyn stała
się sprawcą całego tego zamieszania, które właśnie kończycie czytać.
Kraków, 18 IX 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz