Witam wszystkich zainteresowanych
niezainteresowannością. Dziwne słowo i jeszcze dziwniejszy będzie wpis,
impulsywnie opisowy, traktujący rzeczywistość bloga, który wygląda jakby był tu
od dawien dawna, choć przecież widać, iż powstał rok temu z niezłym okładem.
Zamieściłem dziś trochę wpisów, z różnych chwil. Każdy z nich nie stracił na
swej aktualności, przynajmniej jeśli chodzi o ich czas. Dodałem etykiety i będę
je dodawał, w miarę ich pojawiania się, w moim nieco nie na miejscu jeszcze mózgu.
Dlaczego nie na miejscu? Dobre pytanie, nie wiem...a co wiem? Właśnie w tym
szkopuł, iż wciąż za mało i mam nadzieję, że tak zostanie. W zasadzie jeśli
ktoś zajrzy w głąb, w bok, w spis, zrozumie jak i ja, że...nic jeszcze nie
zrozumiał.
Arfinand
Kraków, 17.X.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz