Wolałbym stanowczo jednak
rozmawiając patrzeć w oczy.
Widząc twarzy mięśnie miękkie
i uśmiechów zmiany głębie.
Źrenic błysk, bieli pętle,
włosów blask, myśli tętent
pośród dwóch zmęczonych ciał,
pośród czasu, w którym strach
znika na rzecz piękna barw,
który z konwersacji tła
szczęście zmieni w fakt.
Kraków, 30.X.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz