niedziela, 13 kwietnia 2014

Skąd pisanie?

Od czego by tu zacząć...od początku będzie najłatwiej, stąd - urodziłem się dawno, dawno temu i tak sobie jestem. Jakiś czas później (kolejny nieokreślony termin) zauważyłem, że pisanie sprawia mi przyjemność, pisanie różnych rzeczy. W chwilach trudnych, chcąc sobie poradzić z otaczającą mnie rzeczywistością, starałem się swoje przemyślenia wypisać do zeszytu, taki mały, jasno brązowy formatu A5 z napisem "Brulion" zatytułowany przeze mnie "Kronicus Vielgus rzadkus" - zaiste prawdziwe. Nie zastanawiałem się nad tym, czy to dobre czy nie, tylko wypisywałem siebie. Pewnego razu zapisałem jakieś spostrzeżenia w formie wiersza, tekstu, czegoś co było kilkoma liniami, kilku słów znajdującymi się pod sobą. Z czasem odkryłem w moich zapiskach pewne treści, które dało się wyekstrahować do formy wspomnianej wcześniej. Dłuższe, krótsze, zastanawiające się nad moim postrzeganiem świata i mnie samego. Coś, pewnego dnia 2013 roku przeskoczyło między synapsami i z mojego mózgu zaczęły wysypywać się słowa...i jestem. Tu. Też.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz