niedziela, 17 listopada 2013

Świat depresji


Sen.
Nowy dzień.
Niczym życia tlen.
W świat depresji wnika cień.

Znika lęku przykra dłoń.
Pachnie słodko moc.
Smutku, toń!
W noc.

Kraków, 17.XI.2013



piątek, 15 listopada 2013

Globalne ocieplenie


   
   Tu nie chodzi o to czy globalne ocieplenie to prawda czy nie, tu chodzi o to co zostawimy po sobie, a w zasadzie czego nie zostawimy. Nie jest to strach o czystość Ziemi, a strach o nasze na niej istnienie. Najzwyczajniej zaśmiecamy własne środowisko i tym zaśmiecaniem zmieniamy je, czy nam się to podoba czy nie, czy w to wierzymy czy nie. Nasza planeta się przed nami obroni. Pytanie czy my obronimy się przed nią? 
   Jaka jest cena istnienia i czy chcemy za nie płacić, leży w gestii zainteresowanych takowym. W końcu jedyne co nas może spotkać to nieprzychylna aura klimatu. Trochę zimniej, trochę cieplej, trochę wietrzniej, trochę suszej, trochę wilgotniej. Trochę mniej znośnie. Jednak zaadaptujemy się, jak zawsze to robiliśmy, pytanie gdzie jest granica adaptacji?


środa, 13 listopada 2013

Tęcza

Mój znajomy B. a propos spalonej tęczy napisał:

"Widzę, że wszyscy są oburzeni spaleniem przez Narodowców tęczy. A w ogóle z jakiego tytułu takie gówno ktoś postawił w centrum Warszawy???? Kilkanaście lat temu nie było w ogóle tematu tolerancji dla homosi. Teraz ten temat grzmi we wszystkich mediach. Zadaje więc pytanie. Dlaczego jakiś czas temu nikt nie robił z tych tematów problemu a teraz ciągle słychać wszędzie tylko o tym "problemie" ? Zboczeńcy domagając się jakiś tam praw strzelają sobie sami w stopę a ludzie słuchając ciągle o gejach mają po prostu tego dość. Reasumując.....dobrze, że to gówno spłonęło. Jakieś kretyńskie symbole. Analogicznie w PRL-u mieliśmy inne i też ludzie mieli ich dość"

Zapytałem więc:

"A czego miała być symbolem tęcza na Placu Zbawiciela?"

Jego znajomy odpowiedział na to:

"Tęcza ta była symbolem środowisk LGBT. Zgadzam się, dobrze że spłonęła (po raz 4 zresztą), chyba dobitnie świadcząc o tym iż nie powinna się tam znaleźć "

Zapytałem wtedy nie mając pojęcia, że w zasadzie jest to nie prawda :

"Czy tylko środowisk LGBT?"

Uzyskałem na to odpowiedź od niego:

"Nie tylko, w kulturze Słowian symbolizowała smoka wypijającego wody z rzek. Zły symbol. Dobrze że spłonął."

Wtedy po dowiedzeniu się co nieco na temat tęczy na Placu Zbawiciela i tęczy jako takiej wypłynęło ze mnie to:

"Tęcza
W kulturze niedouczonych symbolizowała ich niewiedze
a płomień na niej
w kulturze nienawiści symbolizował śmierć
w kulturze terroru symbolizował więzienie
w kulturze ogólnego zezwierzęcenia symbolizował piece

a w tej kulturze tęcza symbolizuje starotestamentowe przymierze,
a także pojednanie, przyjaźń i tolerancje
a te trzy słowa niosą kolejne
dlatego to "gówno" stanęło na P l a c u   Z b a w i c i e l a (Sic!) B.

Tęczowa flaga natomiast jest symbolem ruchów mniejszości seksualnych, które jak B. słusznie zauważył w pewnym stopniu strzelają sobie w stopę, jeśli manifestują tylko swoją inność, a nie poczucie bycia dyskryminowanymi. Niezaprzeczalnie mają do tego prawo, zarówno do strzelania sobie w stopę jak i do manifestowania bycia dyskryminowanym, a że ich miłość do siebie jest nie tolerowana przez miłujących bliźniego jak siebie samego polskich katolików, którymi zapewne są sprawcy podpalenia spod sztandaru Bóg - Honor - Ojczyzna to cóż, zacytuje Grzegorza "Dakanna" Barańskiego z Piątek the Series "Przykre to i chujowe"."

Z pozdrowieniami od ateisty

Kajetan 'Arfinand' Radomiński

P.S. Patrząc się teraz na to widzę, iż niesłusznie wciągnąłem w to zwierzęta i powinno tam być "w kulturze ogólnego odczłowieczenia", choć przecież jesteśmy zwierzętami...

niedziela, 10 listopada 2013

Cienka mgła


Jeszcze tu wrócę,
jeszcze dziś,
choć wychodzę
przecież wrócę.

Jeszcze dziś wstanę.
Jeszcze dziś wstaniesz.

Jutrem dziś, wczoraj trwa.
Zaplecione sobą w szale tła
i ta cienka nad polami mgła,
ciszę słodką we mnie tka.

Jaworzno, 10.XI.2013



Niepotrzebne cierpienie


Jaka droga, skrywa się
przed twoimi oczami?
Ile cierpienia możesz znieść?
Ile dni, ile nocy
musisz przesiedzieć w swej samotni?
Przeleżeć pośród łez czerwieni?

By inni cię zobaczyli,
by inni w końcu dawali,
a nie wciąż brali.

Czy ten ból niecielesny
musi ranić tak głęboko?

Choć czujesz go tak wyraźnie,
nie zobaczysz go,
gdyż ciało kryje rany
skórą szorstką, delikatną.

Jeśli nie otworzysz się
na innych od innych,
którzy widzą twój ból,
którzy czują twój strach,
nigdy nie zaznasz tego
co niesie ukojenia dar.

Dlaczego ten właśnie świat
niesie tyle cierpienia?
Czyż nie lepiej
bez niego żyć?

Acz gdy patrzę na to
z innej nieco strony
widzę jego potrzebę
by zobaczyć siebie,
by wiedzieć czego się nie chce,
by czuć innych,
by słyszeć ich niemy krzyk,
by widzieć świat.

Potrzebne, niepotrzebne cierpienie.
Cierpieniem natchnienie.

Hej, Cierpienie
towarzyszu mej drogi.
Idź w zapomnienie
i odwal się mój drogi.
Czy na czole mam
masochisty znak?

Spróbuj sam jaki niesiesz smak,
jak wykrzywiasz twarze nam,
jak nas łzami dławisz,
gdy się w bólu
wykluczamy.

Jaworzno, 10.XI.2013


Games


Do not trust illusions.
Do not trust games.
Do not trust people
who play their games
which may hurt
when two beings have hope
for everlasting love.

For it is immature
to play on feelings
to play on someone's suffering
or maybe it is just a way of living
of some sensless  human being.

Jaworzno, 10.XI.2013



poniedziałek, 4 listopada 2013

Nieco


Idealna kompozycja,
mieszanka bytu w niebycie
w pełnym rozkwicie.

Jak to się dzieje,
że ta nicość
daje nam pełnie?

Jak to się dzieje,
że pustka w nas
zmienia nas,
w nas?

Jaka ściana
musi wyrosnąć przed nami
abyśmy sami z sobą
się spotkali?

Wiem, pytam.
Pytam,
choć nieco już wiem.

Widzisz.
Chcę byś i ty
człowieku
zapytał się siebie,
byś wcześniej niż ja
zobaczył siebie.

Kraków, 4.XI.2013