piątek, 25 listopada 2016

Święta, święta!



Bolą mnie dłonie igliwiem pokłute,
gdyż dziś na pokutę
nosiłem świerków kłującą kupę.

Gdybym rękawic (grubych i twardych) używał od rana
z rąk moich biednych nie byłaby rana.

Na uda czerwone (świerków ofiary) nic nie poradzę
chyba, że jakieś fundusze zgromadzę
i w grubszych spodniach igłom zaradzę.

O losie smutny jutro iglaki
znowu mi tłumnie
dadzą się we znaki.

Kraków, 25 XI 2016


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz