poniedziałek, 5 września 2016

27 STYCZNIA


27 STYCZNIA

Zagazowany rocznicą
zgasiłem milczące piece,
a tory obrosłe trawą
gładziłem głosami wielu.

Nie wiem jak człowiek znów zdołał
śmiać się, gdy widział jak wrzuca
ciało, co nie jest opałem,
ciało, co było człowiekiem.

Nie wiem czy to już koniec
ani tym bardziej początek
drogi opamiętania
w morderczym kręgu pamięci.

Kraków, 27 I 2015

Opublikowane w Almanachu XLIV na Krakowską Noc Poetów



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz