Legalnie, nielegalnie
Choć całkiem realnie
Wytyczam granicę
Po mą potylicę
Skaczę stąd tu
o tam zahaczam
W tartak myśli wkraczam
By po całkiem ciemku
Deski słów przekazać
O przeszłości roli
I o naszej woli
By zmianę ukazać
Którą w sobie mamy
Choć przed sobą
I innymi
Nadal ją skrywamy.
Przyszłość
W wiórach stąpa
Niepewnością wątła
Szczęściem drzew ponoć mamy dość.
Schizofrenia, 5.VII.2014

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz