wtorek, 28 maja 2013

Rycerz


Dokąd mkniesz rycerzu bez zbroi
w przedłużeniu swej stłamszonej woli.

Na cóż Ci wierzchowca siodło,
gdy w twym sercu płonie godło.

Cóż z oręża ci ostrości,
kiedy liczą twoje kości.

Zajrzyj z pustki oczodołów
na żywota marny połów.

Rzeczy niczym są dla tego
kto swym duchem dopiął swego.

Życie w dobra aureoli
z zła okowów cię wyzwoli

Z prawdą żyję,
z nią też zgniję.

Kraków, 28.V.2013




środa, 22 maja 2013

Warkocze


Jak tu się droczyć,
gdy w szczere oczy
radość wkroczy.

Jak tu się sprzeczać,
gdy z słów strumieni
przyjaźń się mieni.

Jak tu się kłócić,
gdy z myśli warkoczy
miłość wyskoczy.

Kraków, Ogród Łobzów, 22.V.2013

wtorek, 14 maja 2013

Łono Matki


Mijam zieleń w drodze do czasów
z głębokości dzieciństwa.
W przestrzeni, dojrzałej do nowego kroku.

Lasy wołają mnie swoim igliwiem,
listowiem ciemnym, jasnozielonym.
Armią pni gotowych zająć
ich prawowity obszar.

Jadę, zamknięty w metalowym powozie.
Niepewny jutra, lecz pewny siebie.
Ostatecznie wrócę na łono Matki.
W ziemię Ziemi.

Zakwitnę najpiękniejszym kwiatem.
Wyrosnę najpotężniejszym drzewem.
Odlecę w skrzydłach,
w powietrza drobinach.
W futrze ciepłym pcheł pełnym.

A może spłonę dla ludzkość
w Holokauście nieodnawialnej Ziemi.

Autostrada A4 Kraków – Jaworzno, 14.V.2013



poniedziałek, 13 maja 2013

Strach


Strach, przed tym co jest
lub też czego nie ma
drzemie w nas.

Posiadacie w sobie moc,
zduszenia go w zarodku!

Każdy z nas ma odwagę,
stawienia czoła
najtrudniejszym przeciwnościom losu!

Z dedykacji dla siostrzeńców, Kraków, 13 V 2013



piątek, 3 maja 2013

Szabla


Nad łóżkiem wisi szabla,
napis z historii zmagań:

Bóg – Honor – Ojczyzna

Widzę to jednak inaczej,
oręż ten jako symbol śmierci
zadanej w jakimś imieniu,
krzyczy do mnie:

Ból – Horror – Spalenizna

Jedynie słuszny
w obronie własnej wolności,
choć też niestety
nadużywany.

Kraków, 3.V.2013



Brak


Płynę przez życie z oceanu myśli.
Myślę przez życie w morzu wspomnień.


W obrazach zamknięty czas
pod powiekami barw.
W bezkresnej czerni dnia
z jasności nocy mgła
zakrywa wszystko nam.

I tak od wieków już to trwa.
Gdzie ty? Gdzie ja?

Tam wiatr subtelny cicho łka.
Bo ty, bo ja.
Nasz w świecie ciągły brak.

Zaistnieć?
Nie istnieć?
Być, czy tylko trwać?

Zacznijcie myśleć,
już działać czas.

Kraków, 3 V.2013
 

czwartek, 2 maja 2013

Czasowość naszej obecności


Jak ująć czas w kilku wersach?
Niemożność jego objęcia.
Ujarzmić mijanie się istnień.
Ich ciągły odpływ,
w nieustającym przypływie.
Nieprzemijalność zanurzoną w myśli czarze.
Wspomnień niezapomnień obecności.

Kraków, 2.V.2013