wtorek, 23 kwietnia 2013

Złodziej


Dzisiaj w pracy złapałem złodzieja, gościu przyszedł i wybierał rękawiczki (cena za parę nie gra roli). Patrzę po chwili, a on tych rękawiczek nie ma. Przez chwilę się wahałem, ale poszedłem za nim i już za bramą zawołałem za nim "Przepraszam Pana", obrócił się, podszedłem do niego. Był wyższy o głowę (to bez znaczenia, mógł być o głowę niższy, niepotrzebne chwalipiętstwo). Popatrzyłem mu się w oczy, patrzyłem, aż jego lewy kącik ust drgnął w uśmiechu. Odwrócił się wyciągnął rękawiczki ze spodni i oddał mi je. Na odchodnym powiedziałem mu aby już Tu nie przychodził, mogłem mu powiedzieć żeby już więcej nie kradł...uczucie wygranej ze złem, bezcenne.

Kraków, 23.IV.2013




sobota, 20 kwietnia 2013

Percepcja


Percepcja.
Poszerzony wachlarz.
Szósty albo dziesiąty zmysł
Setny.
Chłonę każdą literę, każdy dźwięk.
Chłonę ludzkość,
jej dobro i zło,
jej radość i smutek.

Chłonę Świat, jego ewolucji drogi.
Szmery, bajery, trąbki, rowery.
Izis i jej dziwnych myśli tory.
Percepcja - Perfekcja
Rewolucja - Ewolucja

Co się stanie,
kiedy już to zgłębię?
Czy przetrwam?
Czy zostanę?

No jasne,
przecież krążysz od zawsze.
W obiegu materii.
W cyklu energii.

Kraków, 20.IV.2013,

Klub White Rabbit, pisane podczas koncertu jednego z zespołów (Livin Fire), który z mojego towarzystwa miałem wrażenie podobał się tylko mnie, bo widziałem ekspresje i wczucie się w przekaz wokalistki.



Studnia


Charaktery.
Moralności.
Wymagania.
Potrzeby.

Dwa światy.
Dwie przestrzenie.
Jedna dla mnie,
jedna dla Ciebie.

Takie same, albo nie.
Wspólnie, albo nie.
W kompromisie, albo nie.

Szczęście, albo studnia
z głębokim dnem,
niezgodnych emocji kamieni,
ostrych słowem różnego języka.
Bez wody, bez własnego życia.


Kraków, 20.IV.2013

Tekst zainspirowany rozmową i spotkaniem z Chodecką, matką 4 letniej Oli, z którą się bawiłem w łapanie złych ludzi i wsadzanie ich do więzienia, wszyscy byli źli, straszne.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Oaza


Znalazłem oazę,
miejsce gdzie dochodzi zgiełk,
ale jest też cisza,
cisza natury budzącej się do życia
jak i ja, po zimie mego życia.

Drzewa majestatycznie spoglądają na mnie.
Z pokorą patrzę na nie.
Wszystko tętni życiem.

Ptasie przekomarzanie.
Ptasie umiłowanie.
Robactwa żywot
niewidoczny dla nas prawie.
Zapewne równie ciężki jak i nasz.

I tylko te maszyny w tle
burzą tę piękną aurę,
którą chłonę.
Niszczą ją swym hałasem.

Tymczasem, nić pajęcza
między liśćmi juki
błyszczy w oczekiwaniu na ofiarę.
Życia dla życia.

Kraków, 18.IV.2013



poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Nowy ład


W cieniu, gdzie chłodu blask,
stąpam skąpany w świetle,
buduję nowy świat
z wartości starych czas.
Wytyczam znane ścieżki
z niepamięci lat.
Odkrywam je od podstaw
i tworzę nowy ład.

Kraków, Ogród Łobzów 15.IV.2013



sobota, 6 kwietnia 2013

Nie wiem


"Nie wiem" - powiedział Antek,
a ja za nim powtórzyłem
i piszę.

Czasownik, w zasadzie negacja jego.
Wiem co to znaczy.
A może nie wiem.

Bo co to znaczy - wiedzieć?
Być świadomym pewnych faktów.
Przyjmować je i zgłębiać, poznawać.

Poznawać świat i jego tajniki.
Poznawać życie i jego tajniki,
triki, chwyty i gry.
Gry, których nie wiem i nie lubię.

Nie wiem skąd ten strumień słów spływa,
skąd ten mózg sączy litery w zdań potok.

Skąd tu tyle - "kropek i kreseczek
- jak to ujął Jasiu.

Nie wiem

Kraków, 6.IV.2013