poniedziałek, 26 stycznia 2009

List do Sepy


List, który otrzymasz, może być przyciężkawy, choć sam jeszcze nie wiem co w nim będzie, acz może nieco wiem, będę ja, będzie mój świat. Co takiego mam Ci napisać? Co chciałabyś wiedzieć? Cóż powinienem napisać osobie, która jest mi bliska. Jak opowiedzieć jej to wszystko, co się nie wydarzyło. Wszystko co nie miało miejsca i to co mieć je miało. Jak odnaleźć sens i cel w tym kłębowisku pytań? W jak dużym stopniu przeszłość wpływa na przyszłość? Kiedy przychodzi ten czas, w którym dostrzegamy siebie? Nieuniknioność. Pozostawanie w egzystencjalnym zgiełku niepewności...

Z niedokończonego i nie wysłanego listu do "Sepy"

Kraków, 26.I.2009



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz