sobota, 14 lipca 2007

Motylek


Za oknem szum 
z rzadka przejeżdżających samochodów
po mokrym asfalcie,
przerywany monotonnym odgłosem
wydawanym przez komputer,
bądź też na odwrót.

Cisza miejskiej nocy.
Cisza w sercu,
cisza i brzęk myśli.

Delikatny bałagan biurka
odzwierciedleniem chaosu we mnie.
Motylek w porożu łosia,
pióra łabędzie i nie dopite Sherry.
Dziwne jakieś papiery.


Kraków, 13.VIII.2007


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz