Spokojną ręką wchodzę w ciebie,
w miękkie ciało,
przez delikatną skórę, przez tkanki
do środka wnętrzności,
ostrzem noża, ostrzem życia
w śmierci pustkę.
Jestem zwierzęciem,
które swoim istnieniem
może odebrać inne istnienie.
W obronie siebie,
w obronie ciebie,
w zagrożeniu bytu.
Gdy wojna czy pokój.
Wzbudzam niepokój i strach...
Jaworzno, 6.VII.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz