Każde spojrzenie z uśmiechem
rozchwytuje radość
czepiając się kurczowo
tych kilku szczęśliwych myśli.
Niepodzielna, rozłożona miłość
muśnięciem oddechu utkana.
W słowie, geście i dotyku.
W brzmieniu codzienności.
Krótkie chwile wplatane w czas
spędzonych razem dni i wieczorów
trwają niezachwianie
potwierdzając ich
niepowtarzalność.
Kraków, 15.I.2006