Nie wiem kto to będzie
czytać, ale niech się śmieje z tych A.S.’ów [Anno Satanas], bo ja to robię
teraz. Ciągnie mnie do sSzatana [Poprawiłem na duże S bo się
pomyliłem i napisałem z małej litery ha ha ha], ale już nie tak bardzo odpycha
od Boga. Wierzę w BOGA, ale kim
on jest to nie wiem, chyba tym co siedzi we mnie. Włosy mogę już spinać, cool
& great.
Kraków,
22.I.1998
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz