Ależ mgła i
deszcz,
i ścięty las
krzyczą
wraz,
rozdzierając
jaźń.
I granicy
czas,
z drugiej
strony zew,
woła nas
chęciom
naszym wbrew.
Jeśli
dotknąłbym pędów
proroczą
myślą nabrzmiałych
byłbym
kwiatem
przyszłością
skąpanym.
Katowice 1
IV 2016