Rodzę się, ale czy sobie poradzę?
Radzę się, ale czy mi doradzisz?
Nie wmawiaj nic,
wysłuchaj mnie
i uwierz mi.
Nie każdy siłę ma by przyznać się,
że mylił się, lub skrzywdził cię,
że jest w nim złość, choć dobra chce.
Potem knuć coś może chcieć,
bo wciąż prawdy boi się
może zamiast widzieć się,
widzi swego życia cień.
Kraków, 19.XII.2013